Historia szkoły-Pod okupacją niemiecką
Rok szkolny rozpoczął się 23 października. Po kapitulacji Warszawy nauka odbywała się według dotychczasowych zasad z wyjątkiem historii i geografii Polski; treści nauczania z tych przedmiotów w całej Generalnej Guberni okupant wyłączył z programów nauczania. Usunięto również mapy, obrazy historyczne, radio oraz niektóre tytuły z księgozbioru szkolnego. Wydano bezwzględny zakaz organizowania zebrań i zgromadzeń na terenie szkoły.
W czasie okupacji ze zrozumiałych względów następuję ogromna rotacja kadry pedagogicznej, w tym również kierownictwa szkoły. Przybywają nowi nauczyciele: Eugeniusz Piecka, Wanda Kryńska, Helena Żebrowska, Maria Morawska, Adam Tatomir, odchodzi kierownik szkoły Gustaw Bartel. Władze okupacyjne narzucają szkole wiele nowych uciążliwych obowiązków, m.in. zbieranie odpadków, suszenie dużej ilości ziół lekarskich, posadzenie krzewów morwy wokół budynku i hodowlę jedwabników. Wobec wzmagającej się drożyzny, minimalnych przydziałów żywności reglamentowanej na kartki oraz powszechnej biedy jednym z zadań szkoły stają się wycieczki do lasu po … drewno na opał. Mimo trudności związanych z życiem w czasie wojny i okupacji zajęcia szkolne odbywają się regularnie.
W Radości podobnie jak w całej Warszawie zorganizowano tajne nauczanie, które obejmowało zajęcia głównie z przedmiotów zakazanych, a więc z języka polskiego, historii i geografii. Komplety prowadzili radościańscy nauczyciele, w tym: Adam Tatomir, Maria Morawska i Zofia Węgielewska. Tajnym nauczaniem, które odbywało się w domach prywatnych, co tydzień w innym, objętych było ponad 70 uczniów. Część dzieci pochodziła ze zlikwidowanej prywatnej szkoły Wandy Lewandowskiej założonej w 1937 roku. Również dwie nauczycielki: Zofia Węgielewska i Janina Karniewska przeszły ze szkoły prywatnej do Szkoły Podstawowej nr 140 w Radości.
Rok szkolny 1944/45 rozpoczął się w Radościańskiej Podstawówce 25 września; do szkoły zapisanych było 410 uczniów. Mimo trwającej wciąż wojny nowy kierownik (objął stanowisko w marcu 1945 roku) Feliks Tkaczyk rozpoczyna działania zmierzające do rozbudowy gmachu szkolnego, ponieważ klasy liczą nawet po 70 uczniów. Przeludnienie klas jest efektem masowego osiedlania się mieszkańców zniszczonej Stolicy w okolicach podmiejskich. Wśród nowych Radościan pojawiają się intelektualiści, artyści, a także dawni właściciele i dzierżawcy majątków ziemskich, których władza ludowa gwałtem usunęła z wielopokoleniowych gniazd rodzinnych. Zmienia się zatem dotychczasowa struktura społeczności radościańskiej. Następuje przyspieszony rozwój budownictwa domów jednorodzinnych, różniących się zasadniczo pod względem architektonicznym od domów letniskowych budowanych na tym terenie w latach międzywojennych. Wskutek zmian migracyjnych zwiększa się systematycznie liczba uczniów w szkole, a siedmioizbowy budynek nie jest w stanie pomieścić tak dużej liczby dzieci, nawet w systemie zajęć szkolnych odbywających się na trzy zmiany.