•  

            Nasze szkolne tradycje mają swój początek w czasach, gdy nikt nie dbał o tzw. PR i nikt nie prowadził dokumentacji, dlatego też nikt naprawdę nie wie, kiedy się to wszystko zaczęło.

            Prawdopodobnie najstarsza i nasza najbardziej lubiana akcja to zbiórka prezentów świątecznych dla Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Radości. Każdy, kto kiedykolwiek miał styczność z naszą szkołą, wie, że uczniowie
            od zawsze przynosili w grudniu jakieś upominki. Początkowo drobiazgi - jakieś mydełka, cukierki, potem stopniowo rozbudowywaliśmy tę akcję, aż wreszcie tak zmodyfikowaliśmy nasze działania, że co roku zawozimy na Olchy ponad 180 paczek. Każdy pensjonariusz dostaje prezent – osobną paczkę ze świątecznymi różnościami. A wszystko to jest możliwe dzięki radościańskim aniołom – tak, tak, takowe naprawdę istnieją i co roku przywożą do szkoły całe kartony prezentów. „Bo przecież ktoś jest w potrzebie, bo przecież my mamy więcej, więc trzeba się podzielić”. Wierzymy, że anioły są nieśmiertelne i będą nas wspomagać do końca świata i jeden dzień dłużej, bo one rozumieją, że dzieci trzeba tak wychowywać, aby nauczyły się dawać i dzielić, a nie tylko brać.